wolność

martuśka



Jest

przecież kule armatnie

nad głową nie świszczą

Wolno mi

iśc na tańce

kupić flaszkę

Iść do sklepu po dwudziestej pierwszej

nikt mi nie zabroni

Wolno mi


Nie będę przecież piła do lusterka

(dlaczego nie)

Tańczyć bym chciała

Tylko twoje ręce tak daleko

a samej jakoś tak głupio


Ale wolno mi...

martuśka
martuśka
Wiersz · 1 listopada 2009
anonim
  • Justyna D. Barańska
    1) nie krzycz tak tytułami, z małych liter też by wystarczyło
    2) wielokropki są trudnym narzędziem do zastosowania. tutaj hm... nie wydaje mi się błędem, ale nie jest niezbędny
    3) coś ten tekst w sobie ma, jednak trzeba by nadać mu pewnej ogłady. dla przykładu można by się pozbyć "Iść do sklepu" - pozostawiając sam określnik, bo chyba o to chodziło, że po czasie i bez godziny policyjnej.
    4) " Nie będę przecież piła do lusterka
    (dlaczego nie)" - to jest takie nadmierne kręcenie się wokół ogona i niepotrzebne zapętlanie ;)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Rita
    kupić flaszkę
    po dwudziestej pierwszej
    nikt nie zabroni
    Wolno mi

    Oranżada dobrze radzi.
    Tak, coś w sobie ma ten tekst.
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kasia     Czyżewska
    to ja czekam na przemyślenia autora

    · Zgłoś · 15 lat
  • martuśka
    Dzięki za rady. Proszę o jeszcze, niewielu ludzi oceniało moje wiersze, leżały sobie w szufladzie.Cenne są dla mnie Wasze opinie:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
  • Justyna D. Barańska
    a autorka będzie coś zmieniać, czy mamy tą wersję brać pod uwagę?

    · Zgłoś · 15 lat
  • martuśka
    zmieniłam tylko tytuł na małe litery i tak zostawię:)

    · Zgłoś · 15 lat