Literatura

Podmiot liryczny (wiersz)

Dawied

Świadomością tego co nieuniknione,
podmiot liryczny umierał żalem.
Narodził się bardzo prosto, ze spadającego drzewa.
Gałęzie huknęły o bruk, tumany kurzy wzbiły się w niebo,
jak stado ptaków układających się w klucz.
I wtedy, impuls zadrgał na neuronach,
zatańczył na synapsach i stał się żywo-myślą.

Czym jest miłość? - zapytał bezgłośnie.
Wśród idei wzniosłych odebrano mu głos.
Pozostały oczy głębokie niczym rowy
żłobiące morskie dna - blizny nieszczelnej skorupy
i słuch skłonny do przekręceń.

Tyś podmiot liryczny – rzekł poeta -
Echo pustych i głębszych myśli,
nieperspektywiczne spojrzenie w głąb siebie.

I zapłakał, a łza na tafli szkła była wspomnieniem.
Zapadał się w mrok, próbując w ciąż krzyczeć
- Kim Ty jesteś?

Nim skończył siódmą sekundę swego życia,
nim odkrył, że jest bytem bez imienia,
zakochał się,
w imieniu, o które otarł się przy narodzinach.
Chciał wybuchnąć tęczą uczuć pytając:
Dla Ciebie żyję?

Odpowiedziała cisza, mruknął szmer.
Kobiecego głosu nie było, a imię straciło cel.

A teraz u bram zatracenia, gdzie niepamięć zabija,
płacze banałami.


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
kamil kwidziński
kamil kwidziński 2 listopada 2009, 14:52
*tego, co
* wzbiły się w niebo jak w stado [...] - nie stawiamy przecinka przed jak w porównaniu
*wciąż


Co do treści - sam podsumowałeś ją w ostatnim wersie. To, póki co, płacz banałami.
Z przygodnymi Inwersjami, archaizmami i zwrotami typu:

,,A teraz u bram zatracenia, gdzie niepamięć zabija,"

,,
Czym jest miłość? - zapytał bezgłośnie.
Wśród idei wzniosłych odebrano mu głos"

,,Chciał wybuchnąć tęczą uczuć pytając:
Dla Ciebie żyję?"

Jak najmniej takich życzmy sobie w pisaniu...
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 3 listopada 2009, 19:33
zapraszamy do zabawy www.wywrota.pl/forum/topic/14805
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 4 listopada 2009, 13:13
sam pomysł szukania źródła ok. ale jego wykonanie zbyt chyba intensywnie liryczne, nawet jak na lirykę.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 4 listopada 2009, 20:26
przedmówcy pokradli mi argumenty ;)
przysłano: 2 listopada 2009 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca