głuchy krzyk

fisza:)

 

wykrzyczeć wszystko co boli

 

każdą chwilę która mogła być 

ostatnią chwilą

mogła nas zabrać tam 

gdzie niebyt ogarnia ludzi

a bicie serca jest niesłyszane

wykrzyczeć kolejny stracony dzień

myśląc o tym co nigdy nie nadejdzie

lecz nie obrażać się na rzeczywistość

gdy nie ulży

fisza:)
fisza:)
Wiersz · 2 listopada 2009
anonim
  • Justyna D. Barańska
    szanuj komentujących, usuwając trzykrotnie tekst w ciągu jednego dnia, zniechęcasz wszystkich do dawania jakichkolwiek komentarzy.

    · Zgłoś · 15 lat
  • fisza:)
    Staram się:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Rita
    Smutne to co piszesz.Oby ten krzyk został usłyszany Fisza
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 15 lat
  • fisza:)
    Ten wiersz napisałam jakiś czas temu gdy przeżyłam wielką tragedię dlatego jest taki smutny. Dziękuję i pozdrawiam

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kasia     Czyżewska
    wszyscy mamy takie głuche krzyki fiszo. co jednak nie oznacza, że możemy w poezji iść małą linią oporu i po prostu to "wypisać". trzeba by jeszcze opisać...poszukaj sposobu na to, żeby taki krzyk dotarł do innych. może da się przy tym ominąć takie figury, jak dusza, serce, miłość, łzy... one wcale nie pomagają wierszom ani odbiorcom.

    · Zgłoś · 15 lat
  • fisza:)
    Kasiu bardzo dziękuję.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    ja tu widzę potencjał, jest dużo ważnych emocji, z których powstanie poezja. "wykrzyczeć wszystko, co boli" - owszem.

    · Zgłoś · 15 lat
  • fisza:)
    Dzięki Domka:):*

    · Zgłoś · 15 lat