Staram się. Rysy.

Mariusz

2.

Łopatka piasek choroba

ciężka

doszukuje się intensywnie w sobie

iskry

zielone podwórko ogórek

kwaszony i spocone ręcę to wszystko

trzymały

tajemnica mnie nie dotyczy

celuję w zamiłowanie do prostoty

ciągle się gubię

zacieram jak gumką granicę

a jednak

znowu nie potrafię

się streścić

 

1.

W wypadku zginęła

przyszłość

stwierdzono nagły zgon wszystkich dni

ciepłych i pór roku

i te oczy

rozszerzyły się od wczoraj

wiem to.

Mariusz
Mariusz
Wiersz · 3 listopada 2009
anonim
  • Kasia     Czyżewska
    muszę powrócić. na razie widzę zestawianie ze sobą dość zjawiskowych figur -dla mnie jednak niespójne.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kasia     Czyżewska
    kiedy patrzę na inspirację, tytuł to staranie się, żeby dostrzec ale i żeby wyglądać. na coś( się streścić). - żeby doszukać się czyichś rysów ale i żeby mieć własne. do tego "nitki" łączące fragmenty materii na obrazie wyglądają trochę jak zadrapania. jak trzymanie się siłą.
    ciekawi mnie odwrócenie numeracji części. podpowiada, że nie będzie ...realizmu(?)stwarza zapętlenie. i myśl że mamy dostęp do ciągu dalszego. ale sam podział interesuje.
    tak, jak obcowanie z tym obrazem - pierwsze wrażenie - szok całością/zestawianiami/ rozwiązaniami/niemożliwością uchwycenia się jakiegoś gruntu, a na drugi rzut oka pojawia się spójność, jakieś zalążki interpretacji. jej próba.
    "tajemnica mnie nie dotyczy
    celuję w zamiłowanie do prostoty"
    nie wiem jednak, czy jakiś podział w obrębie pierwszej nie wyszedł by wierszowi na zdrowie.
    dla mnie bardzo, bardzo ciekawe. utwór zupełnie samodzielny, który zyskuje jeszcze dzięki konfrontacji z obrazem.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    hm, jest tu pewna przebiegłość. to staranie się i rysy, Rysy jako szczyt, jako uszczerbek, a może jako zarys. podoba mi się, że niejednoznaczność, a raczej możliwość wielorakiej interpretacji/zabawy już zaczyna się w tytule.
    czyżbyśmy starali się wejść na szczyt? i do tego bez złamań, potknięć, by nie stać się plamą, z której będzie można się jedynie domyślać, kim była ta plama?
    podoba mi się również to przechodzenie od skojarzeń, po czym na końcu dostajemy pewien konkret.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Łukasz Radwaniak
    Ciekawe "poszukiwanie straconego czasu".

    · Zgłoś · 15 lat