odsuwam myśli od ciebie
jakbym prosił zeszyt że potem
potem napiszę ten wiersz
obolały od woli
stroniący od wody
święty Aleksy jak żyw
tonę w bagnie wyobrażeń
na niebieskim tle na murze ścianie
leży obraz jak powieszony
z kawałków mojej głowy
samotne mięso
bez wymowy
cuchnie ziębnie wietrzeje
bez sensu
poszustne echa słów
wypowiedzianych
długi seans
metafizjologiczny
moim jedynym strzępkiem
wystającym na rzeczywistość
siedzę w komputerze
szczelnie zamknięty
jak poodkręcać wszystkie śrubki pytanie
bo najtrudniej jest właśnie wrócić
a jak już przyjdę
to czy będziesz tam
na przystanku (ustanku)
czerwone od szminki usta moczyła w trunku
i czekała czekała w zielonych spodniach
nie na mnie
w ogóle
czy będziesz
ty i ja
osobno
(w epilogu dodam że ja będę na ciebie czekał na ganku przy świecy jakby co)
ustanek
Raoul Duke
Raoul Duke
Wiersz
·
4 listopada 2009
śrubki
bagno wyobrażeń jakoś wyrzuca mnie z całości.
:
nie ma mnie
w ogóle
czy będziesz
(bez reszty sobie przeczytałam)
całość trzyma się. bardzo ciekawe zestawiania.