Literatura

Córka miasta (wiersz)

annabell

twórczyni własnego swiata

ze stolicą w samym sercu piekła

ona księżycowa dziewczyna

przygotowana na wszystko

oprócz miłości

 

dzieciństwo już zdechło

mokry asfalt chłodem ją tuli

spojrzenie pełne ulicznych świateł

krwią rozmazuje ostatnie myśli

 

łzy i wódka rozmieniają ją na drobne

papier odzwierciedlający jej wartość

rzucony od niechcenia w twarz

otwiera złudną bramę przyszłości

 

drżącą dłonią wyciera spływającą czerń

ukazując swą nastoletnią twarz

ucieka spojrzeniem przed potępieniem

malującym się na twarzach przechodniów

 

może kiedyś przejdzie boso

po rozbitym szkle mlecznej drogi

wciąż szuka azylu w społeczeństwie

ona nocna córka dużego miasta

 


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 19 listopada 2009, 21:59
myślę, że można usunąć "ona" tak w pierwszej, jak i w ostatniej strofie. tak jak i "swą" w przedostatniej". trochę tu banałów sie znalazło, co tekstowi nie służy: drżąca ręka, serce piekła - przemyślałabym to jeszcze.
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 25 listopada 2009, 17:29
tekst bardzo rozpisany na obrazy. cała nędza życia na raz. może stąd - dla mnie- brak naturalności. nie przekonuje mnie ta sytuacja.
anhelus
anhelus 30 listopada 2009, 00:31
wymaga poprawek, ale koncepcja jest dobra...
przysłano: 18 listopada 2009 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca