M jak Mimoza

3EYE

W mimozowym gaju
na samym jego skraju
siedzi matka, najdroższa...
Nikomu.


Przyglądając się głucho mimozowym obliczom
oplątana słońcem, otulona dziczą,
krzyczała nutą, której Nikt już nie słyszał
i Nikt zostawił ją sobie ukrytą

 

głęboko

w głowie

na nigdy

na potem.

3EYE
3EYE
Wiersz · 30 listopada 2009
anonim
  • Justyna D. Barańska
    dla mnie coś ma w sobie z piękna, które ciągnie na samo dno.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Invidia
    ,,krzyczała nutą której Nikt juz nie słyszał'' - uciekł przecinek i kropeczka nad z?

    gaju, skraju - cieszą się w Częstochowie, cieszą. :)

    Natomiast ze strony merytorycznej podoba mi się. Czuć autentyczność płynącą z utworu i to się ceni.

    · Zgłoś · 14 lat
  • 3EYE
    poprawione, cieszy mnie że w końcu coś się komuś podoba, dziękuję za kreatywną korektę hehe i (kuźwa zapomniałem takiego ładnego inteligentnego słowa, a przez chwile nawet miałem je w głowie) ;p

    mam na myśli że wasze komentarze są kreatywnie przyjemne.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kasia     Czyżewska
    o, wielokropek mi się podoba. i finisz. a rymy mają tu urok. a M jest bardzo ciekawym pomysłem. na miłość, matkę, myśl, muzykę...

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    jest w tym jakaś siła.

    · Zgłoś · 14 lat
  • 3EYE
    thx ^^

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    zaciekawia:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marta
    dopiero teraz znalazlam ten bdb prawdziwy wiersz i pozdr

    · Zgłoś · 14 lat
  • kulkinamole
    Rymy jak najbardziej na + tutaj, chociaż z Częstochowy. Mnie przywodzą na myśl konwencję gatunkową ballady.

    · Zgłoś · 14 lat