coś więcej niż to

Kuba Nowakowski

nagość to za mało słabiej już świeci

ale kiedy ze słów się rozbierasz przede mną

wtedy właśnie zbliżam się

nadchodzę przystaję wchodzę

 

gdy już się nagadasz chowamy nogi i resztę

pod ciszą i pozwalamy jej trwać do pierwszego

dreszczu czasem jest mój twój kiedy indziej

albo razem zaczynamy dreszczyć i jękotać

 

noc nigdy nie ostrzega o końcu

nie śpieszymy się jak za dnia naszego powszedniego

zasypiamy w kolejności stworzenia

śnimy szczęście o którym wstyd mówić

 

Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 6 grudnia 2009
anonim
  • Tomasz Smogór
    Ciekawe.

    Ja od tygodnia próbuje coś zamieścić na Wywrote, ale jakaś zawiecha tu panuje na portalu

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kuba Nowakowski
    są równi i równiejsi... karrrramba...

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kuba Nowakowski
    kierowca mógłby sie w końcu wytłumaczyć z tych problemów....

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Tak, tak, proszę Pana (to o wierszu; w sumie do Kierowcy też :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    wiersz ciekawy w swojej subtelności, a jednak wszystko wiadomo, dość gruby ten szkielet, a przynajmniej nieco przyodziany.

    eee... ja myślę, że teraz się ludzie odzwyczają od wywroty i już nikt nie będzie tu pisał. w końcu jest wiele innych miejsc, gdzie teksty mogą zamieszczać ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    dreszczyć i jękotać się mnie podoba.
    ładnie, subtelnie.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kasia     Czyżewska
    jest tu coś więcej niż to. jest ciekawe złożenie -
    zbliżam się
    nadchodzę przystaję wchodzę"
    "czasem jest mój twój kiedy indziej"

    a to jest dla mnie strasznie smutne:
    "zasypiamy w kolejności stworzenia"

    całość...jest.

    · Zgłoś · 14 lat