zapomniałem nabrać powietrza
przed skokiem
tak chwila przestała być chwilą
bo kontekst się zmienił
chodzić zaczęło o życie
dostałem kopa
to co kiedyś wydawało się nie mieć wartości
poszedłem sprzedać na wybiegach
bezmózgie istoty zapłaciły słono
za coś czego omal nie utopiłem
farciarz ze mnie