to ja podmiot liryczny umieram

upsK

 

mówię dzień dobry i to wszystko co mam do powiedzenia


dziś piątek pada śnieg jest fajnie mały kontrast
między harmonią skarpetek: ktoś wymyślił
że kolory muszą się zgadzać że krew jest i płynie

jako przezroczysta i nieobecna dopóki nie wycieknie
jest fajnie a potem wszystko się zmienia
coś ubywa ale jest piątek pada śnieg a przechodnie stoją

i patrzą mały kontrast: podejść ktoś wymyślił
że on pił i tak między harmonią leży
że kolory muszą się zgadzać dopóki coś nie wycieknie

jest fajnie 

 

upsK
upsK
Wiersz · 18 grudnia 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    ...dopóki coś nie wycieknie...
    słuszne spostrzerzenie!!!!

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    jest tu trochę ciekawych zestawień, które przykuwają uwagę. podmiot nie żyje, niech żyje narracyjność(opisowość)?

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ej, coś niedoceniony to wiersz. A ładny w formie niezmiernie. Szacunek.
    Tytuł też robi wiele dobrego - niesamowite źródło dla interpretacji. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    ano ładny. podoba mi się zwłaszcza to wyciekanie i zabieg ze skarpetkami. i to powtarzające się "jest fajnie" brzmi nieomal dramatycznie w zestawiwniu z wyciekaniem.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    bardzo dobry

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kasia     Czyżewska
    my podmioty liryczne gramy na harmonii. koniec jest świetny. konstrukcja działa.

    · Zgłoś · 14 lat