pozytywne skutki uzależnień

nF

 

bujam się po mieście
uprzejmie prosząc przechodniów
o zajęcie miejsc z dala od strefy osobistej
ustawka pod wchodem słońca
jedziemy

i mijamy
kościoły lunaparki sklepy
kościoły parki kobiety
kościoły łąki rozjazdy
kościoły stacje zajazdy
i wielkoformatowe ubezpieczenia na życie

(jak raz skończymy w niebycie
nie ominie nas nic)

wraz z krajówką
obrazy w głowie rakiem w piersi
monolog z nieistniejącym przyjacielem
którym w tym wypadku
znowu pierwsza miłość

czy już wiesz że ja też lecz nie wierz że ja
wiesz żałuję że tych błędów
to jednak nie mogę
spróbować jeszcze raz zrobić
to by jakąś wartość miało

a tak jedziemy i rozmawiamy o niczym

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 4 głosy
nF
nF
Wiersz · 25 grudnia 2009
anonim
  • Kasia     Czyżewska
    dla mnie ten rym i kolejny dają ciekawy efekt łączenia konwencji. raptowność "czy już wiesz że ja też..." i szyk
    "wiesz żałuję że tych błędów
    to jednak nie mogę
    spróbować jeszcze raz zrobić
    to by jakąś wartość miało" - bardzo. pojemny wiersz. dla mnie mimo liczny mnogiej bardzo samotnie w nim.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Dominika Ciechanowicz
    mnie też. chociaż rym "rozjazdy/ zajazdy" jest zbyt...hmm.. po prostu zbyt:)
    ta wstawka w nawiasie zatrzymuje i nawet dobrze, że jest w nawiasie, prawda wprowadzona tylnym wejściem.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    podoba się.

    · Zgłoś · 14 lat temu