tak.tyka.nie
myślę że powinnam zmieścić się za drzwiczkami drewnianej budki,
kiedy tylko ugryzę czas, a kukułka cmokając pójdzie na piwo.
między jednym a drugim zawahaniem –wyczuwając moment
bezruchu - zaskrzypię.
technicznie składam się z tyknięć. w prawo i lewo,
kurczowo wczepiona w metalową szyszkę. jakkolwiek tyka.
tak? nie - nie - tak - tak. tyka. nie
składam się z oczekiwań. czasem wydaje się, że jestem czasem.
czasem nie jestem. chudnę z księżycem.
kukułki śpią w zegarach. mieszczę w bezruchu.
tak.tyka.nie
Anna Nawrocka
Anna Nawrocka
Wiersz
·
29 grudnia 2009
mnie się podoba:)
wiesz, że się obejdzie bez?
dzięki za pomoc!