"(PÓŁ)MODLITWA DO ŚWIECY" (wiersz)
beti027
istnieć w połowie...
pół
mroku zaklęty w wypalonej świecy
sekretny talizmanie nieszczęśliwych
ty mój
po
pół
człowieczeństwo zabierasz
spijając szaleństwa biegnące do słońca
gdy tylko świtaniem
zaszepcze dzień
pół
serce na sznurku
trzymaj wysoko nad głową
by nie zabiło cię światło
gdy ktoś zechce na nim
ogień postawić
pół
płomień nigdy nie zabiera wszystkiego
by tobie zostawić
pół
mroku zaklęty w wypalonej świecy
sekretny talizmanie nieszczęśliwych
ty mój
po
pół
człowieczeństwo zabierasz
spijając szaleństwa biegnące do słońca
gdy tylko świtaniem
zaszepcze dzień
pół
serce na sznurku
trzymaj wysoko nad głową
by nie zabiło cię światło
gdy ktoś zechce na nim
ogień postawić
pół
płomień nigdy nie zabiera wszystkiego
by tobie zostawić
pół
niczego sobie
4 głosy
przysłano:
30 grudnia 2009
(historia)
przysłał
beti027 –
30 grudnia 2009, 13:50
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
11 stycznia 2010, 19:56
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się