Literatura

kochając starszego mężczyznę (wiersz)

martha

gniewasz się na mnie

brzydki pan

pachnący płytą winylową Led Zeppelin

dobrze

odpokutuję wszystkie moje niecierpliwości

ale pod warunkiem

że potem

niebo zamknie na chwilę oczy


niczego sobie– 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 3 stycznia 2010, 18:45
witaj. ciekawy pomysł. to pokazanie różnic między nimi - zapisanej przez historię muzyki i zachowanie - inne podejście do czasu. ja ostatnią czytam, jako poczucie winy. poczucie, że społecznie rzecz biorąc (bo czy to nieba rzecz?) coś jest do ukrycia. łączące "dobrze" czytać można, jako dobrze pachnący - przynoszący coś dobrego ze swojego czasu i dobrze odpokutuje - sumiennie i jako zgodę na warunek pokuty.
kamil kwidziński
kamil kwidziński 5 stycznia 2010, 11:57
Nawiązując do komentarza Kasi: cecha pana ładnie narysowana, ale już to podejście do czasu ujęte w taki oczywisty sposób, że całość kończy się nad Led Zeppelinach.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 9 stycznia 2010, 15:05
Moim zdaniem wcale nie jest to podane w sposób oczywisty. Brzydki pan i mała dziewczynka, niebo niech zamknie oczy. Też widzę przy końcu poczucie winy.
marsier
marsier 9 stycznia 2010, 15:15
No oczywiście. "Dajcie mi pół godziny, a udowodnię, że ten wiersz ma sens." Aliści sensu tu widać w nadmiarze, natomiast do życzenia pozostawia wiele cała reszta. Może za prosto. Może to po prostu banał w banale wydziergany.
Rita 14 czerwca 2010, 16:40
podpisuję się pod słowami Dominiki
przysłano: 2 stycznia 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca