kochając starszego mężczyznę

martha

gniewasz się na mnie

brzydki pan

pachnący płytą winylową Led Zeppelin

dobrze

odpokutuję wszystkie moje niecierpliwości

ale pod warunkiem

że potem

niebo zamknie na chwilę oczy

martha
martha
Wiersz · 2 stycznia 2010
anonim
  • Kasia     Czyżewska
    witaj. ciekawy pomysł. to pokazanie różnic między nimi - zapisanej przez historię muzyki i zachowanie - inne podejście do czasu. ja ostatnią czytam, jako poczucie winy. poczucie, że społecznie rzecz biorąc (bo czy to nieba rzecz?) coś jest do ukrycia. łączące "dobrze" czytać można, jako dobrze pachnący - przynoszący coś dobrego ze swojego czasu i dobrze odpokutuje - sumiennie i jako zgodę na warunek pokuty.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Nawiązując do komentarza Kasi: cecha pana ładnie narysowana, ale już to podejście do czasu ujęte w taki oczywisty sposób, że całość kończy się nad Led Zeppelinach.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Moim zdaniem wcale nie jest to podane w sposób oczywisty. Brzydki pan i mała dziewczynka, niebo niech zamknie oczy. Też widzę przy końcu poczucie winy.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    No oczywiście. "Dajcie mi pół godziny, a udowodnię, że ten wiersz ma sens." Aliści sensu tu widać w nadmiarze, natomiast do życzenia pozostawia wiele cała reszta. Może za prosto. Może to po prostu banał w banale wydziergany.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Rita
    podpisuję się pod słowami Dominiki

    · Zgłoś · 14 lat