Bębnię palcami wzdłuż twojego prawego ucha
prawym – więcej słyszysz
lewemu – więcej powiem
Palcami mało użytecznych
dłoni
wybijam chmurne rytmy i melodie
do niczyich taktów
Za ścianą
(postawiłeś ją kilka miesięcy temu by móc izolować swoje ciało od mojego)
krople wody
kapiące z dziurawego dachu
tańczą kulawe tango
do niczyich taktów