stringi w szóstki, proch - scena i dziewiąte wrota.
Wolf Köhler
głos,
jestem naprzeciw.
ciągniesz, brzmienie, wzrastam,
przy kolejnych taktach łamią się oktawy
śpiewne przechodzenie, pomruk wibrujący
do wyżej, gdzie piersiom brakuje oddechu.
główna przegrana, bingo! - struny sztywniejące,
tak subtelnie wrosły w końce palców;
chłonę.
(fałsz po pierwszych nutach jeszcze lekko boli.)
drgania w miejscach styku poszły rezonansem
po krawędzi zmysłów i dalej, na całość.
zachłannie i wzajemne zabijamy lęki.
dźwięk jest we mnie, w tobie.
długo. nie przestawaj.
echo jeszcze
grało
Fraze'o logika
annabell123
annabell123
Wiersz
·
12 stycznia 2010
Następnym razem napiszę więcej, pozdrawiam. :)
Jest w tym wierszu melodia, która się potęguje. Czytając można usłyszeć muzykę.
Gratuluję Ci tego tekstu.