pisanie o niczym jest może przyjemne
ale za bardzo przypomina zapełnianie papieru
zygzakami i schematycznymi postaciami ludzi
najgorsze kiedy ktoś uważa że taka bazgranina
jest wyrazem talentu i powinna być uznawana za
sztukę hiperawangardową
takie impresje traktują zwykle o śmiertelnie poważnych sprawach
opisanych słowami w wyłatanych płaszczach
nie ma w tych wizjach ani jednej myśli własnej
skutecznie zostały wytrzebione przez autorytety
pijanych bełkoczących poetów
fascynujące jest tylko to, co dziwne i potworne
Wojaczek dziesięć lat młodszy w glanach
wisi na stryczku z kolorowych paciorków
i myśli ostatkiem sił
jestem nieśmiertelny wielki utalentowany
tylko inni nie doceniają mojej poezji
Szluger
Wiersz
·
9 stycznia 2001
-
xnplytki i mialki tekst, czyzby autokomentarz?
-
Anonimowy UżytkownikTo mi wygląda na zabieg dydaktyczno-redakcyjny.