Świat oglądam
przez domu szybę
z cienia zasłony.
Świat przygnieciony
szarością nieba
i dymem ognisk domowych.
Tamten świat
spadzistych dachów wspomnień
i schodów życia -
zawiłych.
Jak rozmazany pejzaż
przez jesienną szybę
zroszoną nostalgią,
świat oglądam -
bezpiecznie.
Trzecia dobra, a druga niezła. :)