Bajki

Dominika Ciechanowicz

Niegłupie. Najlepiej trzyma się pierwsza, potem zatrzymuje ta rozlana proporcja.

guwno

W sumie to ani na plus, ani na minus. Nie jest bardzo zły, ale też niczym się nie wyróżnia. Jak dla mnie to zwykłe odniesienie się do faktów - komu SOSO zrobił kuku.

estel

"Spróbuj opowiedzieć dziecku
historię wojen
nie stając po niczyjej stronie"

- to. Potem się łamie rytm i ciąg. A te trzy wersy uświadamiają problem bezstronności i tego, że historii narodów uczymy się dlatego, że kiedyś narody nie nauczyły się historii i jeszcze czystość dziecięcego umysłu i jeszcze ważność perspektywy i względność jeszcze. Te wersy sobie zapamiętuję.

Jacek

Mimo wszystko dziękuję wszystkim:) Zdaję sobie sprawę z wielu niedoskonałości tego krótkiego tekstu, ale jest stary jak świat, ja nawet o nim zapomniałem, i byłem ciekaw, co powiecie. To już wiem:D Przychylam się do wielu uwag.

Anonimowy Użytkownik

''Rozlaną'' mi pasuje, spodziewam się po tym czegoś innego, a tu proszę - wyskakuje proporcja. Fajnie, fajnie.
Do mnie trafia. Dobry tekst.

Marcin Sierszyński

Ojoj, nie bierz się za opowiadanie bajek. Gdyż złączyłeś ze sobą niezłą myśl w tak marnym wykonaniu, że nie jestem w stanie uwierzyć iżby pisała to ta sama osoba, co "Do Marka Edelmana". Siódma woda po kisielu, kolego.

Grzesiek z nick-ąd

ja bym stanowczo i na pysk wywalił "rozlaną"

Spróbuj opowiedzieć dziecku historię
wojen nie stając po niczyjej stronie

bajki idą z duchem czasu
i nie ma co płakać nad proporcją

między morałem a historią

Justyna D. Barańska

sama myśl jest interesująca, chociaż sposób przedstawienia nie do końca przekonuje. nie pozostawiłeś wiele miejsca czytelnikowi do swawoli, więc po przeczytaniu ruszam dalej.