Wieczność

Wioletta.Markowska

 

Ile dałabym za to,aby uchwycić te chwile,które odlatują szybko jak brwne motyle.Złapałabym je w klatkę,aby jescze przez nią popatrzeć.jak tańczą swoim magicznym tańcem.Nasycone kolorem ,pełnią swej światłości,niepowtażalnym pięknem co w ich duszach gości.Lekkością swego ciała kołyszą się na wietrze,unoszą sie powoli tak jakby bezpiecznie.Nie wiedząc gdzie poniesie je wiatr z ufnością podążają gdzie kończy się świat.Ich skrzydła anielską przybrały wnet postać,aby było łatwiej się im przedostać,do świata wiecznościi,do miejsca miłości,do świątyni życia,gdzie nie ma bólu i łez do ukrycia.Wieczne szczęście i radość zasiana jest wszędze,plon ich po trzykroć zebrany będzie.Czas stanie w miejscu i przez wszystkie chwile zatańczymy na wietrze jak barwne motyle.
Wioletta.Markowska
Wioletta.Markowska
Wiersz · 17 stycznia 2010
anonim
  • Tomasz Smogór
    o jeju. nie chcę wywoływać wilka z lasu ale ktoś chyba pojedzie

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    rany. ile błędów.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    hmm...

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    dałabym
    za to aby uchwycić

    chwile odlatują
    motyle
    złapałabym by popatrzeć
    kolorem
    pełnią co gości ciała

    kołyszą się bezpiecznie
    miejsca
    do ukrycia

    plon po trzykroć zebrany
    będzie


    W zasadzie, to rozparcelowałem go na amen, ale należało jakoś zacząć. Ludzie nie lubią ingerencji, ale ten tekst się niewątpliwie o nią upraszał. Zacznij od krótszych tekstów, buduj konstrukcje z klocków, które wydaja się do siebie nie pasować, bo w tej chwili mamy do czynienia z powtarzalnością i przepełnieniem. Zapomnij o skrzydłach i innych duperelach, a motyle zostaw mnie, bo tak się składa, że jestem w posiadaniu - że tak powiem - patentu. :)

    Byle do następnych i byle do przodu.

    J.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    I jeszcze jedno. Tytuł skróciłbym do: OŚĆ

    · Zgłoś · 14 lat