Literatura

Kapusta w gitarze - Kolego (wiersz)

poldi1

oko w oko spojrzał kolega obwieszczając: spoko

 

Gitara a w niej kapusta  (kolego)

Nuta i ogród to twój głód jedyny

Ciągniesz za rękę - tą córkę strunę

I uprawiasz miłość jej niedozwoloną

Nieodległy a daleki ten dom - Ogrodnika

Czy dostrzegasz tą złość - nie ojca a czeladnika?


słaby 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 20 stycznia 2010, 22:53
Fraszka. ;] W sensie kochanowskim, a nie gatunkowym.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 23 stycznia 2010, 14:38
Nie mówi się "tą" tylko "tę", kolego.
poldi1 23 stycznia 2010, 19:20
wiem przecież Ha
żona mi powiedziała
poldi1 23 stycznia 2010, 19:55
a skoro nie mówi się "tą"
to może pisze się "tą"?
mój jezyk sztywny ostatnio
lepiej mi z tym niepiszącym "tą" niż "tę"
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 23 stycznia 2010, 20:31
Ach, te żony. Chyba muszę się w jedną zaopatrzyć, są widać przydatne:)
poldi1 23 stycznia 2010, 21:36
Jest sposób:

Znajdź śpiącego Adama.
I wyciągnij mu żebro.
Pamiętaj jedno.

Tylko go nie zbudź.
Może być agresywny.
Przecież nigdy nie widział.
Żona - to dlaniego obce słowo.
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 27 stycznia 2010, 09:16
to ja poproszę następny autorze. tu jest pomysł ale na tyle abstrakcyjny, że się w małej formie dla mnie nie objawia.
poldi1 27 stycznia 2010, 18:56
Za tysiąc lat objawi Ci się w pełnej formie hihi
przysłano: 19 stycznia 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca