Literatura

myśli majowe - stycznie (wiersz)

estel

Gadam sobie z moimi bohaterami, a oni ciągle to samo.

 

Są miejsca dalsze niż koniec świata, Aleksandrze,

do których nie chce się powracać. Smutne krainy

na martwych mapach o krańcach ostrych jak róg,

gdzie spokój kłóci się z oddychaniem.

 

Serce, Aleksandrze, ma człowiek łagodny jak stok,

pod który podchodzi się z uśmiechem. Na ustach ruda

Maj niesie rozkazanie. Stoi spokojna, bo dobrze wie

jak wykonać

 

zło dziej się.


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 27 stycznia 2010, 20:37
ha! mówiłam, że ruda Maj będzie próbowała powrócić do łask ;D ja tu będę wyrocznią wywrotową, ha!


" Są miejsca dalsze niż koniec świata, Aleksandrze,
do których nie chce się powracać. Smutne krainy
na martwych mapach o krańcach ostrych jak róg,
gdzie spokój kłóci się z oddychaniem." - rzeczywiście, nikt nie mówi, że mają to być miejsca namacalne, realne. w końcu mamy jeszcze pamięć, nieograniczone tereny, które nijak da się przypasować do krańców świata. ostre rogi mają zwłaszcza wtedy, gdy próbujemy całość wypchać ze świadomości.

" Serce, Aleksandrze, ma człowiek łagodny jak stok,
pod który podchodzi się z uśmiechem." - to chyba najpiękniejszy fragment z całości i uwaga! to jest chwila przełomowa, bo spodobało mi się użycie serca. czy ja się starzeję?

czy ruda Maj potrafi przenosić góry, ba! rozwalać je? jak naśle to zło, to chyba lawina w końcu zejdzie.
estel
estel 27 stycznia 2010, 20:40
Kraść potrafi. :)
Się bałam o to serce.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 27 stycznia 2010, 21:00
"Złodzieje rowerów" są teraz u mnie na topie, więc aż nadto mi się w oczy rzuca :P
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 27 stycznia 2010, 23:08
Na poziomie czytania ,,rozkazanie'' się wybija. Dziwnie brzmi.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 28 stycznia 2010, 14:13
Noooo. To mię zaskoczyłaś, a jednak. ;)
IzAzaliz 31 stycznia 2010, 01:25
Nawet ta maniera z wrzuceniem "Aleksandra" nie gryzie.
Aczkolwiek "martwe mapy" to poziom metaforyki dla mnie średnio zjadliwy.


"Na ustach ruda
Maj niesie rozkazanie. Stoi spokojna, bo dobrze wie
jak wykonać"

A tu mam takie małe ale. "ruda Maj niesie rozkazanie" to mi się jednoznacznie kojarzy z ruchem, podróżą, czymkolwiek, w każdym razie na pewno z przemieszczaniem. Może nie pozostawaniem w ciągłym ruchu, ale działaniem rozpoczętym mobilnie. A tu dosłownie za kawałek: "stoi". Pewnie to trochę czepialskie z mojej strony, ale jakoś tak mnie uderzyło.



Wszelkie powyższe wątpliwości i tak nie wpływają w sumie jednak na to, że tekst zdecydowanie się czyta. Frazy chwytliwe, ładne estetycznie i po przeczytaniu można sobie pomyśleć "a racja".
anastazja
anastazja 21 lutego 2010, 18:13
Ukłony! pozdrawiam.
przysłano: 27 stycznia 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca