Chciałabym żebyś zbladł,
przestał oddychać.
Wydajesz wtedy dźwięki jak przy goleniu,
a ja ci zaśpiewam.
Przypadkowy mężczyzna, maj grudniem 83,
pogrzeb zakonnicy-stygmatyczki chciałabym.
Zbladł przy goleniu, zaśpiewam,
dźwięki.
Popatrz na swą krtań, gdy pijesz
wykonuje ruchy, jak podczas stosunku.
Ponoć przy goleniu najczęściej myśli się o śmierci. Tak słyszałam. W drugiej strofie tempo przyspiesza, przypadkowe obrazy, pourywane wątki jakoś tu mi się najbardziej podoba w tych migakach.
Tytuł jest udany nad wyraz, jak dla mnie.