zamykam się w piwnicy
karmię wodą i chlebem
REGULARNIE MALTRETUJĘ
nie znam się na żartach
za to dobrze znam psychozy
ULUBIONE ŚRODKI PSYCHOAKTYWNE
zbieram opakowania
zakładam niechciane buty
I ZABIJAM CZAS
zamykam się w piwnicy
karmię wodą i chlebem
REGULARNIE MALTRETUJĘ
nie znam się na żartach
za to dobrze znam psychozy
ULUBIONE ŚRODKI PSYCHOAKTYWNE
zbieram opakowania
zakładam niechciane buty
I ZABIJAM CZAS
tu opisuje zdarzenie z perspektywy norm życia.
jednak właściwa pointa to:
REGULARNIE MALTERTUJE
ULUBIONE ŚRODKI PSYCHOAKTYWNE
I ZABIJAM CZAS
i ma rozmywać wiersz(pozorną treść)
-TU JEST PERSPEKTYWA PODMIOTU LIRYCZNEGO POZA NORMAMI I PRZYKAZAMI.CZYLI, NIECH TO DLA WAS WYGLĄDA NA DNO, ALE PODMIOT MÓWI:
TO JA MALTRETUJE ŚRODKI...NIE ONE MNIE I TO JA WYGRAŁEM Z CZASEM CIĄGLE ZABIJAM NIECHCIANA ZASTANĄ RZECZYWISTOŚĆ...
Taki własnie chciałem stworzyć obraz w tym wierszu..ciąg matematyczno logiczny budowany przez życie - wert.(całołość (wert,wert 2, wert 3) nazwę więc jednym słowem - qwerty (ciąg)...