Napęczniałe deszczem niebo
Jest jak dziewczyna
Niepewna swojego kochanka...
W pewnym momencie
Wybucha płaczem
Nie płacz deszczu
Nie płacz dziewczyno
Nic nie jest warte łez
No chyba, że sam deszcz
Majowy i ciepły deszcz
Biorę w dłonie chmury
Biorę w dłonie twarz dziewczyny
Po włosach głaszczę
Uspokój się moja mała
Daj rozbłysnąć słońcu
Pocałunek jak muśnięcie wiatru
Rozjaśnia niebo
Rozjaśnia twarz dziewczyny
Już dobrze moje kochanie
Chodź, napijemy się melisy
15.05.2000