Mój gniew

annabell

 

moja wiara i niedawne pragnienia
roztrzaskane o skorodowaną ścianę iluzji
powoli wypełniają myśli psychotropami 
węsząc wśród zgliszczy szukam zamiennika 
jak w amoku chwytam oberwanego derwisza
który i tak w końcu wyłupie mi oczy
 
/przecież nie chciałam widzieć swego cierpienia/
 
z lubieżnym zachwytem kładę dłoń
na wyrwanym przez niego sercu
i jednym smagnięciem uciszam skowyt sumienia
z myśliwego staję się zwierzyną 
i obumieram w ramionach nowego kochanka
annabell
annabell
Wiersz · 7 lutego 2010
anonim
  • annabell123
    Według mnie to poprawiłabym zaimek ''swego'' na ''swojego''. Poza tym te ściany iluzji, oberwany derwisz, pojawiający sie niewiadomoskądipoco, lubieżny zachwyt??, oraz skowyt sumienia - no razi mnie to i już. Poezja nie wymaga wielkich napompowanych słów, tylko prostych i zwyczajnych. Oczywiscie moim zdaniem...

    · Zgłoś · 14 lat
  • annabell
    Obie formy są poprawne, owszem forma "swego" jest dopuszczona w poezji, natomiast ta druga jest częściej obecna w mowie. Jeśli chodzi o derwisza to skoro nie wiesz skąd się pojawia i jaką rolę pełni w wierszu to znaczy że nie zrozumiałaś o czym jest ten tekst. Wystarczy sobie odpowiedzieć na pytanie kim jest derwisz i jakie jego postać ma odniesienie do gniewu.....
    Czasem wystarczy czytać.....
    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Taka ta liryczna podmiotka trochę zagubiona, jak nie ma komu się oddać...

    · Zgłoś · 14 lat
  • born
    derwisz i oczy wspaniałe... reszta chyba trochę przegadana, ale przecież to subiektywne...

    · Zgłoś · 14 lat