Literatura

na przekór (wiersz)

Gacek

człowiek

czasem nie zdaje sobie sprawy

z tego jaki jest żałosny

urodzony na pokuszenie

na pustyni żądzy i rozpusty

puch marny zesłany z Nieba na pocieszenie

 

labirynt pytań i pomyłek

ucieleśnienie Nieba na ziemi

w złoconych ścianach kościołów

samochodach księży

korzy nie cudzołożąc

mają dzieci

 

robią co chcą zabijają

nadzieję w otoczeniu niepewności losu

skazanego na wojny i biologiczne zepsucie

bez wody i bez Ojca

 

z nóżkami z zapałek

i nienawiścią w oczach

do tych ktorzy mają więcej

papierowego chleba

 

 Zbawieni od złego czego?

Wszechświat zbudowany

z wykrzyknikowych znaków zapytania


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Matysiak
Konrad Matysiak 13 lutego 2010, 22:39
Kolego zwróć uwagę na początek... "ne zdjae" popraw to ;)
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 13 lutego 2010, 22:46
ostatnie dwa wersy bardzo mądre reszta natomiast małopoetycka a stanowczo przegadana przez nie mające znaczenia: z tego,na które został, bo był, itp itd
po przycięciu może być z trego wiersz:)
powodzenia
oli 14 lutego 2010, 06:43
Definitywnie coś w tym tekście jest, ale moim zdaniem trzeba go skrócić. Wywalić to i owo. ;)
Dwie literówki obok siebie w pierwszym wersie bardzo zniechęcają. Bardzo, bardzo.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 14 lutego 2010, 12:31
Zbiór banałów powiązanych w jedną całość za pomocą spójności semantycznej.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 16 lutego 2010, 10:54
Nic nowego, niestety. Forma też siadła.
przysłano: 13 lutego 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca