na przekór

Gacek

człowiek

czasem nie zdaje sobie sprawy

z tego jaki jest żałosny

urodzony na pokuszenie

na pustyni żądzy i rozpusty

puch marny zesłany z Nieba na pocieszenie

 

labirynt pytań i pomyłek

ucieleśnienie Nieba na ziemi

w złoconych ścianach kościołów

samochodach księży

korzy nie cudzołożąc

mają dzieci

 

robią co chcą zabijają

nadzieję w otoczeniu niepewności losu

skazanego na wojny i biologiczne zepsucie

bez wody i bez Ojca

 

z nóżkami z zapałek

i nienawiścią w oczach

do tych ktorzy mają więcej

papierowego chleba

 

 Zbawieni od złego czego?

Wszechświat zbudowany

z wykrzyknikowych znaków zapytania

Gacek
Gacek
Wiersz · 13 lutego 2010
anonim
  • Konrad Matysiak
    Kolego zwróć uwagę na początek... "ne zdjae" popraw to ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    ostatnie dwa wersy bardzo mądre reszta natomiast małopoetycka a stanowczo przegadana przez nie mające znaczenia: z tego,na które został, bo był, itp itd
    po przycięciu może być z trego wiersz:)
    powodzenia

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Definitywnie coś w tym tekście jest, ale moim zdaniem trzeba go skrócić. Wywalić to i owo. ;)
    Dwie literówki obok siebie w pierwszym wersie bardzo zniechęcają. Bardzo, bardzo.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marcin Sierszyński
    Zbiór banałów powiązanych w jedną całość za pomocą spójności semantycznej.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Nic nowego, niestety. Forma też siadła.

    · Zgłoś · 14 lat