Judyta odcinająca głowę Holofernesowi

Jacek

noc

Holofernes śpi

Judyta skrada się do łóżka

dzierżąc w dłoni krótki miecz

zdecydowane pociągnięcie ostrza

jak ruch smyczka wielkiego wirtuoza

miłość ulatuje z potokiem krwi

trzy dni jak czas zmartwychwstania

 

***

 

każdego dnia staram się zrozumieć

twoją świętość

Judyto

doszukiwałem się jej nawet

w ostrzu miecza

 

szukałem w zmarszczkach starowinki

Bogu ducha winnej kobiety

o przeźroczystych twarzach

zacząłem ją nawet oskarżać

 

tymczasem jakiś pisk

wyrywał się tylko z

uniesionej brwi

 

winniśmy pisać o niej poematy

stawiać obeliski na Golgotach

ludzki ochłap

bohater Betulii

 

sprawiłaś Judyto

że wojownicy i mordercy

mają wspólną datę urodzin

znaczoną tautologią

czerwieni krwi

i pamięcią

pustego kosza

Jacek
Jacek
Wiersz · 20 lutego 2010
anonim
  • Justyna D. Barańska
    tak się zastanawiam, czy to nie pod tym tekstem zostawiłam ci pierwszy komentarz ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Jacek
    Bardzo byćmoże:D

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kasia     Czyżewska
    czytam raz kolejny. nie wiem, jak z pociągnięciem ostrza. to chyba nie to słowo dla mnie. podoba mi się pomysł na. opis i analizę. inna sprawa, że jak na wspomnienie o mordzie, zbyt wiele tu dla mnie krwi.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Karol Ketzer
    pociągnięcie ostrza jak pociągnięcie pióra. tekst pierwsze liga, pozdrawiam. może trochę i przydługawe chwilami ale w sumie dobrze że nie za szybkie

    · Zgłoś · 14 lat