W zasadzie niemożliwe.

Jacek

Piszę wiersz. Wybrałem sobie to miejsce,
bo wiem, że jestem (przynajmniej część
mnie, reszty nie znam). Siedzę przy sosnowym
biurku i wdycham opary herbaty, którą rozlałem
kilka dni temu. Zapach wywietrzeje – już się nie
łudzę.

Przecież nie wsiąknie w drewno – jest polakierowane
mechanicznie. Historia wie, jak bronić się przed
niepożądanym. Kiedyś, pamiętam, myślałem,
że mnie to nie dotyczy. Myślałem, że jeśli wieje wiatr,
a ja zamknę okno, to wiatru nie będzie. Wtedy
zobaczyłem dym, który kreślił szumiące kształty.

I co mi zostanie po tym wierszu? Nie wiem jak
smakuje dym, jak wrzeszczą walące się barykady.
Nie powiem przecież: wiatr mnie kołysze do snu.
(Przynajmniej staram się nie kłamać). Czasem wpadam na pomysł,
że przyzwoiciej będzie lekko poddusić myśl, ugryźć ją
w język, albo chociaż postawić do kąta. Nie może przechylać
byle czarek.

Zasadniczo jestem wolny od uprzedzeń. Piszę tylko wiersze,

O Boże.

Jacek
Jacek
Wiersz · 10 marca 2010
anonim
  • Kasia     Czyżewska
    z oparami herbaty przekonuje tak na dwa razy. ale wprowadzenie działa, bo druga niezwykle intensywnie się czyta. zapis piękny.
    inne te wiersze. coś się dzieje.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Jacek
    to tylko chwilowe odejście od pewnej formy:) Żeby z formy nie wypaść:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    O. Ja to lubię takie rozgadane wiersze.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    A mnie się takie rzeczy podobają, nawet jeśli autor ino na chwilę wychynął w inną stronę. Pozdr.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Zasadniczo jestem
    wolny od
    uprzedzeń
    piszę tylko
    wiersze
    dobry wiersz. o wierszowaniu-też-.pozdro

    · Zgłoś · 14 lat