Może się zdziwisz - gdy ci powiem
chcę zamknąć miłość nieuchwytnym horyzontem
zanurzyć w nieznanych barwach
schować przed lepką codziennością.
Przychodzę do ciebie
owinięta zieloną pajęczyną
a ty dziwisz się chwiejności moich kroków
w świecie, gdzie wszystko nazywasz po imieniu.
Rozpoznaję twój ziemski zapach
zbieram swoje spojrzenia
i z melodią odchodzącą w niedosięgłe
uciekam gdzie pieprz rośnie.
Pozdrawiam.
za tą nie uchwytną miłość ;p