wszechobecny (eci poeci) (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
za siódmym niebem na dworcu
mieszkali państwo Petowie
on wypalony do końca
ona zdeptana w połowie
gdyby nie suma wydarzeń
prywatne mieliby światy
on w królewskim rozmiarze
a ona w cenie bogatych
nikt tu nie chce pamiętać
jaką bywali pokusą
ona spalona od święta
on nabytym przymusem
banalni jak całe jestestwo
nie mieli czasu na życie
dla ludzi są tylko resztą
błędem z corocznych rozliczeń
popiołem zostaną po sobie
chwilowym nalotem na ustach
bo dla nich bóg to był człowiek
co kochał i płakał do lustra
wyśmienity
11 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
13 marca 2010
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
13 marca 2010, 08:42
autoryzował
Kasia Czyżewska –
15 marca 2010, 15:55
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
15 marca 2010, 15:55
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Trafia, jak zwykle zresztą. Czekam na następny.
niewątpliwie jednak zaspokajam swoją próżność mimochodem zbierając rady i doświadczenia:)
puenta jest mistrzowska, w ogóle, mistrzowskie!
A to chyba dużo, nie..?
Pozdrawiam serdecznie