Nad kwiatuszkami latają wróżki,
mają przychude rączki i nóżki,
kuse sukienki barwione w tęczy,
pod sukienkami stringi z pajęczyn.
Kiedy jest jeszcze zamknięty pączek
kwiatka, przed wschodem słońca, do rączek
chwytają sztywny pręcik kwiatowy
i czując lekkie zawroty głowy
wsuwają pręcik pomiędzy uda...
Przed świtem w kwiatkach dzieją się cuda !
Tak, że gdy w końcu słońce czerwone
łąkę zalewa blaskiem, stłumione,
lecz błogie, jęki słychać dokoła...
I to tłumaczy czemu wesoła
jest każda mała wróżka od rana,
choć może zdeczko jest niedospana.
Przez TO pulsują ich ciałka jasne
jakby wewnętrznym płonęły blaskiem,
i już nie dziwi anielska mina
kogoś komu tak miło dzień się zaczyna.
Życie to nie je-bajka (erotyk)
Big Kocur
Big Kocur
Wiersz
·
15 marca 2010
Kliner Ka - powiedz więcej w którą stronę chciałbyś żeby tekst poszedł... Coś bardziej ? Coś mniej... Ciekaw jestem tej innej wersji.
Autor