SKURCZ (wiersz)
Jakint
droga prowadzi daleko
malowane fluorescencyjną farbą
posiadam jedną nogę krótszą
szersze pole widzenia nie potrzebuje tanich wynalazków
zapalone spojówki zasypiają
w czarnych miejscach
pomiędzy to let ktoś nakreslił linie
krzywy zygzak
przejście tunelem gdzie potrzaskane jarzeniówki
niczym syjamskie siostry skazane na szarą strefę: komory
przedsionki
wątrobowe plamy
w kałuży wyglądam jak chemiczny Ali
kroki od jakiegoś czasu
połowiczne
wyśmienity
3 głosy
przysłano:
26 marca 2010
(historia)
przysłał
Jakint –
26 marca 2010, 13:07
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
29 marca 2010, 19:34
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się