Prognozy, cyfry, czy statystyki
Krwią nawałnicy potrafią runąć
Dziarskie wyniki
Strzępu wykresy
Bzdety-floresy
Dla mnie, jak splunąć!
A plwali w ryło mi byle-możni
Co deszcz ich pluciem uśmiał się lunąć
Prężnie ostrożni
Krochmal biznesu
I paski dresu
Dla mnie, jak splunąć!
Kiedy mu zbrakło spermy i treści
Parapoeta pozłocił runo
W sitcomie zmieści
Senny referat
I dege-kierat
Dla mnie, jak splunąć!
I miast facjaty ja flakon golę
Hipergładkością szlaki przetarte
Jokera rolą
Odbiję łunę
Dla mnie, jak splunąć!
Eviva l’arte!
I kiedy spazmem, zacny czytaczu
Ten utwór zdoła cię w mdłości wsunąć
W krysztale płaczu
W sztubackim pędzie
Mnie nie ubędzie
Dla mnie, jak splunąć!
Dla mnie, jak splunąć!
Tommy Gun
Tommy Gun
Wiersz
·
27 marca 2010
-
Anonimowy UżytkownikSzacunek.
-
Anonimowy UżytkownikA tu już byłem i dziw bierze, że nikt i niczego nie wpisał, ja też marnuję słowa po próżnicy, ale za to choć drugi profil pokażę ;-)
-
Anonimowy UżytkownikEviva l'arte!