Wyznanie

Jan Stanisław KICZOR

Wyznanie

Wszystkie drogi ci oczyszczę,
Zmiotę żwir i wszelki kamień,
Tchnę w zielenie moc przebłyszczeń,
Mgłą zasnuję grzechów pamięć.

W zapomnieniu czarnych nocy,
W szarych zmarszczkach zwykłych dni,
I w pragnieniu doznań mocnych
Będę tkwił.

Z chmur pozbieram deszcz rzęsisty
Szlifem krople w brylant zmienię,
Tęczy błyskiem przezroczystym,
Porozjaśniam co jest cieniem,

Pustkę każdą ci rozśpiewam,
Ból twój w złoty wniosę las,
Na pachnących złożę krzewach
Trudny czas.

Tylko pozwól wejść w nieznane
Zachęć cichym gestem zmierzchu,
Weź pragnienie które ranem,
Zaśnie cicho wśród szelestów.

Tylko wskaż swój ślad co stale,
Biegnie drogą pełną złud,
Abym rozgrzać mógł choć szalem
Ciała chłód. 

Jan Stanisław KICZOR
Jan Stanisław KICZOR
Wiersz · 29 marca 2010
anonim
  • Ir
    Ach, jak się ciepło , lirycznie zrobiło. Nie przepadam za rymowanymi utworami, ale ten mnie ujął.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Ja też nie przepadam. Ale sprawnie napisany.

    · Zgłoś · 14 lat