Literatura

KJUB (wiersz)

Jakint

trafiłem z rozedmą płuc dziedziczoną wraz z futrem
po gronostajach
w środku talerz zupy i siostra
stukonna

sufit wiersza ma kształt podkowy
pękniętej bo nieszczęśliwej
odkutej wraz z nogami jakiegoś nieszczęśnika
poety

popijam zimną kranówką i bandażuję powietrze
żeby uchronić świat od rozwiązłości

podłoga wiersza jest przenośna
ogrodowa
łatwopalne substancje  pachną kredą

wpadam zapadam przepadam


dobry+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 4 kwietnia 2010, 11:53
przyjemnie abstrakcyjnie. mnie się osobiście przypomniał śp M.Białoszewski. i bardzo przepraszam jeśli urażę (ponoć już nie wypada w niektórych kręgach) ale także R.Wojaczek. ale ja lubię, więc mi dobrze z tym przypomnieniem . ale najbardziej to się przypomniał J.K. pięknie gra refren wierszem. pointa zaś jest już bardzo, bardzo dobra. jak dla mnie nawet genialna. jest wierszem sama w sobie. przez W.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 4 kwietnia 2010, 13:54
to tak od White Cube? w sensie wiersz jako galeria, wystawa albo i posuwając się dalej - przegląd tego, co jest we mnie. ciekawe :)
Jakint
Jakint 4 kwietnia 2010, 18:02
Niezmiernie mi miło. Białoszewskiego lubię, a i Wojaczek miał momenty. :) W każdym razie cieszy mnie pozytwny odzew.

Jeśli już jakiś White, to tylko Barry. :)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 4 kwietnia 2010, 19:58
tak na ironię, to on mało white jest xD
przysłano: 3 kwietnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

HINDENBURG
Jakint
ROJBER
Jakint
BIAŁY
Jakint
SKŁADAM SIĘ
Jakint
OBRAZY
Jakint
EKFRAZA
Jakint
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca