drogi nie są asfaltowe
są kwadratowe
ostre krawędzie wpijają się
w ściegi przestrzeni
pomiędzy dołkami naskórka
drogi nie są kręte
banalnie prosta budowa cepa
jak napięta cienka linia uczucia nienawiści
jak horyzont tulący się do tafli morza
drogi wyścielone znakami przystankowymi
na autobusy wspólnych chwil
zawsze spóźnione
bo zasypało
bo korki
bo cię nie kocha
drogi z kamieni węgielnych
wszystkich co przed nami je budowali
zasadzili je by kwitły i pachniały
wonią przeszłości za naszych czasów
jestem przechodniem
za biednym na bilet
a trochę pusto na chodnikach
prędkość światła jest bardziej podniecająca