z odzieżą używaną (wiersz)
kulkinamole
znosiłam cię
jak sweter
aż po nieposłuszne kłębki wełny
i przykrótkie rękawy
włóczka co nie gryzie sumienia
spodoba się lalkom
lub kotu
choć nie ma logiki w chłodnych lipcach
w naszywaniu
łaty na łatę
jeden wiatr niezmiennie zachwycony
szarpaniem cię za rękaw
niczego sobie+
6 głosów
przysłano:
14 kwietnia 2010
(historia)
przysłał
kulkinamole –
14 kwietnia 2010, 21:41
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
20 kwietnia 2010, 16:40
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Pozdrawiam :)
Dziękuję za wizytę.
Tak poważnie, to jestem pod wrażeniem. Wyraźne emocje. Dobre przerzutnie.
Wrócę jeszcze [tak wiem, powtarzam się].
Dobrej nocy.
Resztę oceńcie sami :)
Pozdrawiam :)