Nic to (siatkówka w ustach) (wiersz)
Eyjafjallajökull
1.
nic nie jest takim jakim się wydaje
odskakuje trzydziesty piąty raz
przy otwartym oknie
to nic że prosisz
2.
to po wczoraj ten smak
blizny w słonecznym nowiu
skosztowałem dymów teraz
wycieram usta
I
siatkówka przekształca obrazy
w niewidoczne sufity
grzęznę na parapecie
i tak pójdziesz ze mną
II
w ustach już zostaną
zaświecą mono-kolorami
zrób pierwszy krok
ty wytrzyj swoje
niczego sobie+
4 głosy
przysłano:
19 kwietnia 2010
(historia)
przysłał
Eyjafjallajökull –
19 kwietnia 2010, 17:27
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
25 kwietnia 2010, 16:40
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
25 kwietnia 2010, 16:40
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
w każdym razie - jeśli chodzi o uwagi, to-to można by się pozbyć
"to nic że prosisz
2.
to po wczoraj ten smak" - w drugim wersie "to" jest zbyteczne
Jest karkołomnie :
' to po wczoraj ten smak
blizny w słonecznym nowiu"
....dalej
"w ustach już zostaną
zaświecą mono-kolorami"....dymy zostaną w ustach?...raczej w płucach.
Dla mnie to taka oryginalność na siłę.
Choć, coś tam drzemie w Twoim pisaniu.
Dopiero odkryłam zabieg z tytułem. Ktoś już na to wpadł, czy jestem geniuszem?
2 II 2 II
itd?:P