brak kwintesencji (wiersz)
martyna
robię się coraz głupsza
dziwaczeję chodząc po dachu
i szukam swoich snów
wyrytych na skórze
po prostu błądzę fiksuję
jakbym wierzyła że mogę biegać po słońcu
a moje nogi są dłońmi
a dłonie głową
nie rozumiem myśli nie
chcę szukać sensu
i bawię się w pytania
bez odpowiedzi
niczego sobie
4 głosy
przysłano:
28 kwietnia 2010
(historia)
przysłał
martyna –
28 kwietnia 2010, 22:30
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
7 maja 2010, 20:15
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
dziwaczeję chodząc po dachu
i szukam swoich snów
wyrytych na skórze
po prostu błądzę
fiksuję
jakbym wierzyła że mogę biegać po słońcu
a moje nogi są dłońmi (...)
nie rozumiem myśli
nie chcę szukać sensu (...)
bawię się w pytania (..)"
dziękuję za opinię.
To przez te moje latanie pół metra nad ziemią.
Dziękuję, Oli, że pilnujesz mojej dokładności :)