Literatura

wariograf (wiersz)

Emilia Czasami

wchodzisz we mnie a wychodzisz na powierzchni
Ziemi. stajesz na leniwym żółwiu, jego skorupie
pokrytej warstwami kłamstw. mieszkam w środku -
spójrz, kiedy do ciebie mówię słowami ze szkła.

pełno we mnie lądolodu. gdzie krainy wyobrażane,
ciepłe trawy, gniazda i ich matki, gdzie ojcowie.
gdzie symetria, gdzie ty.

wariuję. narządy wewnętrzne chcą wyjść ze złości,
otworzyć klatkę piersiową jak otwiera się okno.
 


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 6 maja 2010, 10:45
1) "w zupełnie w innym miejscu" - niepotrzebnie 2x w ;)
2) pomiędzy żółwiem a światem? czy to tylko droga asocjacyjna od skorupy do żółwia?
3) "było mieszkanie moje" inwersja zbyteczna
4) "razem spłodzimy wzgórze - wraz z wejściem kolejnego słowa
upadnie na twarz. nie kłam, kiedy do ciebie mówię. " o tą część jest dla mnie za wiele. będzie ładne koło, gdy zakończysz na "zwariuję".

jeszcze tu wrócę, bo póki co wydaje mi się, że jest zbyt wiele rekwizytów.
Ir
Ir 6 maja 2010, 11:35
Podzielam uwagi Hayde......zbyt zagęszczony rekwizytami....i ta inwersja , razi.
Emilia Czasami
Emilia Czasami 6 maja 2010, 14:20
edit, edit. wyglądał tak:

wchodzisz we mnie i wychodzisz w zupełnie w innym miejscu
skorupy ziemskiej. stajesz na leniwym żółwiu, tu, właśnie tu
było mieszkanie moje; wiedziałam, że stłuką zegar i spadnę
pokryta lądolodem. gdzie krainy wyobrażane, ciepłe trawy,
gniazda i ich matki, ojcowie i wnuki, gdzie symetria, gdzie ty.

skończyłam lawirować. zostań we mnie. zwariuję.
razem spłodzimy wzgórze - wraz z wejściem kolejnego słowa
upadnie na twarz. nie kłam, kiedy do ciebie mówię.


ale mu się chyba polepszyło?
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 18 maja 2010, 15:22
polepszyło
Tomasz Kowalczyk 19 maja 2010, 08:10
Powinno być: "wychodzisz na powierzchnię ziemi".
"stajesz na leniwym żółwiu, jego skorupie
pokrytej warstwami kłamstw." - to wyrażenie nie zachęca do lektury. Gdyby je skrócić... No i "warstwy kłamstw" - zwrot nieco chybiony.
W drugiej strofie - jak dla mnie - zbyt długa wyliczanka. Myślę, że można ją ograniczyć. Podobać się może natomiast strofa trzecia.

Pozdrawiam - Tomek
przysłano: 5 maja 2010 (historia)

Inne teksty autora

pułapki
Emilia Czasami
pustostan
Emilia Czasami
chwasty
Emilia Czasami
blizny
Emilia Czasami
końce
Emilia Czasami
manekiny
Emilia Czasami
wypatroszenie
Emilia Czasami
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca