czego nie widać. (wiersz)
Magda
horyzontalne pojęcie ramion
można cię podnieść do nieskończonej potęgi
a słowa i tak byłyby zbyt tłuste
niepewność rodzi pokusę
uczymy się stawiać kroki pewniej
mamy otwarte usta i skrzywione spojrzenia
na ulice i białe twarze ludzi porą wczesną
nie jesteśmy
potem kąpiemy się w omamach zapachów
śniąc o dalekich podróżach i konserwach z puszek
sączą się z ust najgłębiej zleżałe soki
mówimy wprost nie zahaczając o wgłębienia
bez wymiernych godzin na nadgarstkach
wydajemy na świat wiosennego potomka
genetycznie uwarunkowane pozwolenie na nas
wyśmienity
12 głosów
2 osoby ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
10 maja 2010
(historia)
przysłał
Magda –
10 maja 2010, 20:02
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
16 maja 2010, 18:04
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
16 maja 2010, 18:04
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"mówimy wprost nie zahaczając o wgłębienia"
pozdrawiam :)
mój zachwyt nie wystarcza
mnie również się podoba zwłaszcza druga i końcówka.