niebo bez chmur

Raoul Duke

lewą stronę mam calą w bliznach nie zmrużę dziś oczu rano do pracy codziennie robię coś czego nie chcę robić tylko z przyzwyczajenia myślenie - dla tych co nie śpią szczęście widzę jak niebo po końcu świata - bezchmurne jak przeliczone fajki w kieszeni nie te liczone - wypalone obwód osobisty dziesięć złotych dowód wpłaty legitymacja karta biblioteczna książeczka krwiodawcy karta zdrowia książeczkawojskowa kartarowerowa widok na zalany świat wprost z okienka ciecia - guma do żucia po niej papierek otwierają się drzwi otwiera się strach po kolei kluczem pięć dni zwłoki zwłoki znów pozuję do zdjęcia pod tytułem strach to idzie ze mną jak jego smród w końcu boisz się że cię poznam wykładam siebie na talerzu główne danie nie wyślesz mi mejla zdjęcia nie pokażesz wieku się wstydzisz masz ten sam strach jak przed nieznajomym jasno w to widzę nadciąga niebo burza bezchmurnego nieba a świat się kończy

Raoul Duke
Raoul Duke
Wiersz · 17 maja 2010
anonim
  • Figa
    mejla?
    burza bezchmurnego nieba- tego ja jeszcze nie widziałam chyba...
    świat się kończy? skąd wiesz? pójdę do spowiedzi...
    ten tekst mi przypomina reklamę 7-days'a, ty wyliczenia w środku z książeczkami i legitymacjami.
    pozostawiam bez oceny, bo mnie to jakoś nie smakuje...

    · Zgłoś · 14 lat
  • Raoul Duke
    oki.;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    ale to chyba nie jest wiersz?

    · Zgłoś · 14 lat
  • Raoul Duke
    miał być;-) źle się wczytał? i zostało tak jak jest ;-)

    · Zgłoś · 14 lat