ejdetycznie

kasandra

nie jestem POETKĄ ani marynarką

nie o płeć tu chodzi

bywam poetą

częściej

prozą życia

 

kapitanem statku i majtkiem

pokładowym

leniwą rzeką i wartkim

strumieniem

ogniem i popiołem

lustrem i świetlnym

odbiciem

wygłodniałym wilkiem i sytą owieczką

kijanką i żabą bywam

królewiczem

ojcem i matką krzykiem

i milczeniem

skutkiem i przyczyną

 

nie redukuj mnie do sexu

kasandra
kasandra
Wiersz · 18 maja 2010
anonim
  • Ir
    Dwa razy w pierwszej strofie "poetą"...może lepiej :
    bywam poezją
    częściej prozą życia.....?

    Druga część zbyt wyliczankowa, można tak w nieskończoność, a można by przyciąć i zrobić miniaturkę. Co Ty na to ?
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    A po co ta poetka taka wykapslokowana?
    Zgadzam się z Ir, że wyliczanka się zrobiła. W dodatku wiele tu utartych fraz: "wartki strumień", "ogień i popiół".
    I seks się po polsku pisze przez "ks", nie przez "x".

    · Zgłoś · 14 lat
  • kasandra
    No właśnie sex jest specjalnie po ang. żeby wskazać na płeć , a nie na to, co się kojarzy z seksem. ; ) Poetka wykapslowana, żeby było ,, ja- człowiek", a nie ,, ja -kobieta". ,, Nie redukuj mnie do sexu" znaczy tyle, co ,, nie odzieraj mnie z człowieczeństwa" ( nie redukuj tylko do tego , co związane z płcią) Człowiek- to coś więcej, niż kobieta czy mężczyzna. W kazdej kobiecie znajdzie się pierwiastek męski, podobnie jak i w mężczyźnie można odnaleźć cechy kobiece. A tak poza tym-kobieta zmienną jest i basta ! Pozdrawiam serdecznie i dziekuję za czytanie ! ; )

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Hmm, no ja bym była bardzo szczęśliwa, gdybyśmy tu mogły pogadać o takich kwestiach jak płeć biologiczna i kulturowa. Ale żeby sprowadzić rozmowę na te tory, to trzeba chyba unikać truizmów typu "kobieta zmienną jest". Bo to tylko okopuje stereotypy na ich i tak już silnie ugruntowanych pozycjach.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    "Jestem kobietą,
    Wodą, ogniem, burza, perłą na dnie.
    Wolna jak rzeka,
    nigdy, nigdy nie poddam się."
    polemika czy zerżnięcie? mam nadzieję, że to pierwsze ;) też myślę, że za dużo tu wyliczeń, które powinny trzymać się jednej linii myślowej, a tymczasem gubią ją w nawale nadsłowia. czyli o istocie rzeczy, ale poeta - nie poetka, to również mija się z prośbą o ucieczkę od płci, z prośbą o człowieczeństwo. z językiem trzeba uważać, zwłaszcza, że fallus w nim jednak góruje, o czym krzyczą zdenerwowane literatki-feministki, których teksty polecam tylko z przyczyn poznawczych, sprawa waloru jest sporna.


    Dominiiiiiiko możemy pogadać, pisałam trochę o tym ostatnio :D

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Właśnie, właśnie. Zdenerwowane literatki-feministki mówią, że język jest fallogocentryczny i chyba mają rację. Stąd aspirowanie przez osobę piszącą płci żeńskiej do miana poety, a nie poetki chyba potwierdza, że akceptuje się językowe wykluczenie kobiety.
    Jak ktoś wpadnie na pomysł, jak uciec od płci w pisaniu, to niech da mi znać, bo się od dawna nad tym zastanawiam.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marcin Sierszyński
    Tyle razy się przymierzałem do napisania czegoś - i nic. Ani mądrego, ani głupiego. A szkoda mi, bo wywołuje emocje, bardzo sprzeczne. I jest to niewątpliwie frapujące.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kasia     Czyżewska
    największy komplement, jaki usłyszałam - pisze pani jak mężczyzna. dlaczego byłam dumna? dlaczego? problem wielki. tekst wymaga przemyślenia. z pewnością bardziej skomplikowanej metaforyki i kompozycji. czekam na kolejny. zachęcam do opisania.

    · Zgłoś · 14 lat
  • kasandra
    Dziękuję, Wam kochani serdecznie. Ciesze się,że mój tekst wywołał taki rezonans, mimo że nie uzyskał akceptacji wywroty. Tym bardziej, że na innym portalu ktoś komu dedykowałam tekst odebrał go zbyt osobiście i - myśląc, że to osobisty atak na niego- strasznie go skrytykował. Tym czasem wiersz miał mieć charakter obiektywny. Cieszę się,że wzbudza różne emocje i ,, frapuje". Być może jeszcze popracuję nad nim i ugryzę go z innej strony, żeby odbanalizować. I pozbyć się wyliczankowości. Choć podejrzewam,że to będzie już zupełnie inny tekst...

    · Zgłoś · 14 lat
  • kasandra
    Dziękuję, Wam kochani za poczytanie i komentarze. Ciesze się,że mój tekst frapuje i wzbudza sprzeczne emocje, mimo ze nie uzyskał aprobaty wywroty. Cenię sobie wskazówki, spróbuję jeszcze raz zmierzyć się z tym tematem , choć pewnie powstanie zupełnie inny tekst... Ale spróbuję odejść od ,, wyliczankowości" i odbanalizować tekst. : )

    · Zgłoś · 14 lat