dzisiaj wyobraźnia w słonecznikach brodzi
w hawajskich obrazach szukam twojej twarzy
czas mija bardzo szybko i mniej już obchodzi
co by się mogło zdarzyć a co się wydarzy
czy to już tak na zawsze i tak bezpowrotnie
zgubiliśmy swą miłość w beznadziejnym tłumie
zerkając na fizyczność która w deszczu moknie
czy ja może jeszcze czegoś nie rozumiem
nie wiem czy między nami coś się może zdarzyć
w szaleństwie żółtych kwiatów topię swoje dłonie
w hawajskich obrazach szukam twojej twarzy
żal natrętny jeszcze w słonecznikach tonie
pozdrawiam.
ogólnie mam wrażenie, że tekst można by jeszcze podrasować, chociażby wzbogacić o słownictwo, bo napisane jest bardzo prostym językiem przez nieco kręci się w kółko., np "czas mija bezpowrotnie", a chwilę później "czy to już tak na zawsze i tak bezpowrotnie".
popraw polskie literki :>
Oczywiście ogonki dodam.
Dzięki havde,że zechciałaś zajrzeć:)
No popatrz havde,że ja tego nie zauważyłem:))
Dziekuję.
też rymy niezbyt wyszukane
ale zdarzają się ciekawe momenty
pasują mi one jak najbardziej, nie tylko jeśli chodzi o malarstwo, ale zestaw kolorystyczno-emocjonalny samych rekwizytów. razem z klamrą jest to najlepsza część tekstu. i nie ma potrzeby szukać ich na polach uprawnych w Hawajach :)