kapelusznik znów
na wiosnę tka nowe nadzieje
wielkimi krosnami wiatru
oporządza lasy i pszczelniki
ciężkie topole i dęby
płodzą migdałowe kwiaty
białe - pędzące ku niebu
i deszczem spadają
piękne poematy
na głowy nieprzezornych
przechodniów
przecież to maj
i już gąsienice się namnażają
a każda w swoim kapeluszu
podczas gdy ja
pod parasolem złudzeń
widzę tylko podmoknięte buty
Kapelusznik
Goosfrabba
Goosfrabba
Wiersz
·
28 maja 2010
nieźle całkiem, w jednym miejscu tylko ciężkością mnie przygniotłeś. o tu:
wielkimi krosnami wiatru
oporządza lasy i pszczelniki
ciężkie topole i dęby
- ja bym się pozbyła przy krosnach przymiotnika, byłoby wtedy nieco lżej tekstowi.
"piękne poematy" trochę straszą.