Mała wkurwiona dziewczynka
W krainie wiecznego konfliktu z ulicą
Idzie
W słuchawkach z Grace Jones
W słońcu
Pewnie szuka swego tatusia.
Który ją kiedyś skrzywdził
Porzucił
Zdradził ją z własną matką
Nowi tatusiowie oferują
Doskonalsze tylko formy dewastacji
Rodzą agresję
Wylać ją.
Na sprzedawców, na przechodniów, patrzycieli
Znaleźć bójki
Rozpocząć wojny
Pozbyć się
Ulica jak zwykle zaczyna pierwsza
"Takie ciężkie buty na upał..."
"Spierdalaj, bo cię skopię"
Jak dobrze by było naprawdę mu przyjebać
Głośniej Jones!
Na dnie androgenicznego głosu
Panuje
Pewność
Mała idzie w kierunku miejsc bezpiecznych
Gdzie może schronić się przed sobą
Byleby tam dotrzeć
Odnaleźć spokój.
Lecz mała wkurwiona dziewczynka nigdy nie odnajdzie
Pewnego dnia urodzi inną małą dziewczynkę
I przejdzie jej
Własne ja
Poza tym może spróbuj wkleić tekst do notatnika i z tego notatnika wkleić go ponownie przez edycję tekstu, będzie na pewno na plus.
Stworzyłaś klimat. Pozdrawiam
Dlaczego akurat Grace Jones? :)
Przemyślałabym zapis i interpunkcję. Bo trochę jest, a trochę jej nie ma. To może całkiem się pozbyć?