"... by słodką klęskę
[...] czuł na karku"
Zbigniew Herbert, Głowa
jak kropelki krwi spływające z poręczy
odbijam się w płytkach schodów
śniegu czerniejącego od smogu jak hara na wargach
na wietrze czuć rok 1939 i
pierwszy stycznia w tlącym się niedopałku
zastygłym w zastygłych palcach
przepowiedzi tkwią we łbie
wymieniając się echami
żongluje nimi bezwiednie
gościunio bez pyska na smyczy
dupa zamarza w środku zwierciadła
demonicznie się kręci oś tarczy
jest czwarta rano i zamarzam
nie wiem co było
jakaś drypcia drepta bulwarem
nalicza czas sekundami stukając o bruk podkutą laską
lampy liczą minuty wyznaczając jej drogę
zaczyna się dzień i zaczyna się strach
nie wiem co będzie
przerywam zdrętwienie
pobiegnę zobaczyć
swoje puszczydło
w jej szklanych oczach
raz ostatni
ją wyszpuntować
pozabijać pająki
zetrzeć kurze
kurtyzany ze ścian
zamknąć okna
głuchonieme i przestrachane bo obryzgane drzwi
presja
Raoul Duke
Raoul Duke
Wiersz
·
12 czerwca 2010
Dzialaj Cos ! ! !