Literatura

paciorki (wiersz)

Joanna Krzepina

przedwiosna, gawrony, pogoda skoczków, to 
w kopercie, która puchnie od miesięcy, której nie zaklejam.

mogę protestować ja nienawiżu, nienawiżu, ja nie chacz'u,
cóż z tego? zauważ, linieję z ciebie systematycznie;
niedługo zostanie sama sól i okruszek ziemi. mój boże

tu jest jakaś skrytka w suficie i baboki
bywają po naszej stronie, 
co wieczór wystawiam im skopek z mlekiem
a wczoraj jeden zajrzał mi w oczy, miał biały pyszczek.

forsycja, jaka żółta, całe ścieżki - 
tymczasem linia życia kończy się rozdrożem,
czy to znaczy, że już po wszystkim
będziemy?
 


wyśmienity 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Olivia B.
Olivia B. 7 lipca 2010, 20:16
Już to gdzieś czytałam, tylko nie mogę sobie przypomnieć gdzie.
saszka
saszka 7 lipca 2010, 23:23
mnie urzekł fragment : "linieję z ciebie systematycznie;
niedługo zostanie sama sól i okruszek ziemi. mój boże",
no i oczywiście rosyjskie wstawki :) "przedwiosna" też jest bardzo ciekawa :) pozdrawiam :))
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 8 lipca 2010, 09:12
bardzo przyjemnie wstawkę właśnie rosyjską znaleźć w poezji. bez magdonaldyzaji. od razu taki...liryzm jakiś:) bardzo ciekawe jest to "to" w pierwszej. i rozwidlenie, którym kończąc się linia życia z pojedynczej przechodzi dla mnie w mnogą. a paciorki... małe pacierze, drobnostki codzienne, ale i ubywanie.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 8 lipca 2010, 09:33
dla mnie trochę nierówny, pełny jest momentów, które ujmują, które na stałe przyklejają się do pamięci, a jednak pomiędzy nimi czegoś brakuje. trudno to inaczej wytłumaczyć, takie odczucie.

zastanawia mnie:
"co wieczór wystawiam im skopek z mlekiem
a wczoraj jeden zajrzał mi w oczy" - bo o ile wcześniej interpunkcja jest zachowana, to od "a" przecinek i nie wierzę, że nikt wcześniej nie zwrócił ci na to uwagi, więc musi to być zabieg celowy. z ciągu wynika, że jednak powinien być, ale można potraktować jako: kiedyś (cała poprzednia część) a wczoraj, bo do dzisiaj i jutra nie ma pewności. będziemy?
Marta
Marta 12 lipca 2010, 10:33
czarujący - jest ten wiersz
Jadwiga G.
Jadwiga G. 12 lipca 2010, 21:49
Rzeczywiście jest w tym tekście coś czarującego, urzekającego jak ów skopek mleka czy pyszczek baboka :) Ale też "przedwiosna" wydaje mi się zbyt przekombinowana, urok tego wiersza polega wg mnie właśnie na takiej prostocie słów i treści - która stwarza nawet takie pozory nieświadomości czy naiwności peela poprzez zastosowanie zdrobnień. Dlatego też i to linienie mi nie pasuje w tej bajce :)
przysłano: 7 lipca 2010 (historia)

Inne teksty autora

projekcja
Joanna Krzepina
Piromani
Joanna Krzepina
makieta
Joanna Krzepina
skład
Joanna Krzepina
Szczepienie
Joanna Krzepina
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca