zakrzyknie pani
jak będzie cicho
żeby każdy usłyszał
że kocha pani tylko z zasady
bez ograniczeń i żeby nie było rewizji
i nikt nie sprawdzi
tam serce bije cichutko
i wszystkie kłamstwa
są niczym
niebieskie niezabudki
i nawet nocą je widać
plamią grzeczne od opinii sukienki
sprasowane układnie w kant
prawdziwej miłości
latem
wszystko posłusznie umiera
jak maki
patrzy pani teraz trzy dni do przodu
na pola cukrowe
a jutro
ktoś
przejedzie obok
pochyli się i zobaczy
nie pomyśli
tutaj umarła miłość
już tylko uśmiech wisi
na drewnianym krzyżu
"latem
wszystko posłusznie umiera
jak maki"
plamią grzeczne od opinii sukienki
sprasowane układnie w kant
prawdziwej miłości
patrzy pani teraz trzy dni do przodu
na pola cukrowe
wersyfikacja do przemyślenia - bo czka się
i.......................nadsłowie