przez serce do śmierci

Julinalia

 
zakrzyknie pani
jak będzie cicho
żeby każdy usłyszał
że kocha pani tylko z zasady
bez ograniczeń i żeby nie było rewizji

 

i nikt nie sprawdzi
tam serce bije cichutko
i wszystkie kłamstwa
są niczym
niebieskie niezabudki
i nawet nocą je widać
plamią grzeczne od opinii sukienki
sprasowane układnie w kant
prawdziwej miłości
 

 

latem
wszystko posłusznie umiera
jak maki
patrzy pani teraz trzy dni do przodu
na pola cukrowe
a jutro
ktoś
przejedzie obok
pochyli się i zobaczy
nie pomyśli
tutaj umarła miłość
już tylko uśmiech wisi
na drewnianym krzyżu

Julinalia
Julinalia
Wiersz · 10 lipca 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "pókico" literówki - do poprawy

    wersyfikacja do przemyślenia - bo czka się

    i.......................nadsłowie

    · Zgłoś · 14 lat
  • Joanna Krzepina
    literówki, owszem. nadsłowie - owszem. ale są fragmenty nowatorskie i ujmujące. o ,tu, na przykład:

    plamią grzeczne od opinii sukienki
    sprasowane układnie w kant
    prawdziwej miłości

    patrzy pani teraz trzy dni do przodu
    na pola cukrowe

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marta
    przemawia do mnie ten 'taki inny wiersz', pzdr

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Ma momenty. Niech będzie.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Jadwiga G.
    Ma momenty, ale wg mnie "kant prawdziwej miłości" jako metafora dopełniaczowa się w tym wypadku nie sprawdziła. Podoba mi się fragment:

    "latem
    wszystko posłusznie umiera
    jak maki"

    · Zgłoś · 14 lat
  • afronautix
    mam momenty ale wszelkie wrażenie pozytywne umiera w 3 ostatnich wersjach uprzednio męczone powtórzeniami i błędami.

    · Zgłoś · 14 lat